POLSKIE ZOO
Nie chcę tutaj moralizować o wpływie gier na psychikę ludzi bo to kwestia zarówno oklepana (przez co trochę nudna) jak i szeroka. Nie każdy jednak da z chęcią sześciolatkowi Painkillera do ręki. Większość dzieci lubi zwierzęta i wycieczki do ZOO więc z pewnością ucieszy je perspektywa posiadania własnego i to nie z klocków. Na pierwszy rzut oka gra przypomina... C&C Generals. Nawet menu jest zaaranżowane w podobny sposób. Gra jednak tylko przypomina RTSa wykonanego w pełnym 3D jednak klimatem bliżej jej do takich klasyków jak Theme Park czy Theme Hospital (ciągle liczę na sequel :] ). Samo menu nie pozostawia wielkiego wyboru. Oprócz standardowych opcji możemy zdecydować się na rozpoczęcie trybu kariery lub pojedyńczy scenariusz. Na początek polecam ten pierwszy tryb gdyż to na początku niego znajduje się dość obszerne wprowadzenie do tajników interfejsu gry. W tym miejscu podkreslę iż gra została spolszczona na naprawdę niezłym poziomie. Wszystko za wyjątkiem głosu lektora jest po polsku.
Niestety o dziwo "krzaki" ortograficzne nie są już tylko szarą przeszłością. Znajdziemy tu przypadki braku litery lub źle odmienionego wyrazu. Głos lektora w oryginale po zastanowieniu wcale nie jest minusem. Dziecko dzięki temu uczy się poprawnej wymowy choćby nazw zwierząt w jezyku obcym, lub (tak jak w niektórych przypadkach ja) ich właściwych nazw w języku polskim. Wymowę lektora można ocenić jako wyraźną. Jest naprawdę duża szansa, iż zdolności językowe dziecka rozwiną się choć w małym stopniu dzięki samemu już osłuchaniu. Gra posiada wiele bardzo miłych dodatków, które ucieszą małego zoologa. Podczas gry możesz przy użyciu opcji menu nakręcić filmik lub zrobić zdjęcie w dowolnym miejscu zoo. Zdjęcia sa umieszczane w specjalnym albumie. Następnie za pomocą jednego przycisku gra generuje stronę internetową z prezentacją Twoich dokonań. To naprawdę fajny pomysł ze strony autorów.
JAK SIĘ MÓWI NA SAMCA ŻYRAFY?
Żyraf, żyrograf?? ;) Po wybraniu trybu kariery, wpisaniu nazwy gracza i przydzieleniu gwiazdek odpowiadających za zaawansowanie w poszczególnych cechach postaci (zupełnie jak w RPG) takich jak np. umiejętność leczenia czy sprzątania poznamy mapę kariery. Co ciekawe owa kariera nie musi przebiegać jednotorowo. Na początku masz kilka misji przez które musisz przejść ze względu na zawarte w nich porady dotyczące obsługi. Jednak później w zależności od upodobań gracz może się skupić na wątku "zwierzęcym" (bez skojarzeń) lub ekonomicznym (skojarzenia jak najbardziej wskazane). Przy budowie własnego ZOO będziesz miał wpływ na prawie wszystko. Począwszy od rodzaju podłoża i jego ukształtowania aż po dobór zwierząt. Jeśli już przy zwierzętach jesteśmy to pozostańmy przy nich jeszcze chwilę. Wybór jest szeroki i obejmuje chyba wszystkie kontynenty.
Zwierzęta się kupuje jak każde inne "wyposażenie", choć w ich przypadku opcja kupna nazywana jest "przygarnianiem". Jeśli chodzi o aspekt graficzny to wykonane są przyzwoicie (kangur wygląda jak kangur a nie jak słoń) ale bez fajerwerków.
Na co warto zwrócić uwagę to samo ich zachowanie. Twoi podopieczni nie chodzą po wybiegach w kółko lub nie są tylko martwymi figurkami. Potrafią się bawić (kangury widziałem nawet się przytulały), ostrzyć sobie pazurki na drzewach itd